...

12 najwspanialszych obrazów Claude’a Moneta

Claude Monet, koneser przyrody ożywionej i znany twórca ogromnie popularnego impresjonizmu, jest dziś uznawany przez krytyków za symbol swojej epoki. Kto mógł przypuszczać, że mały karykaturzysta będzie miał później silny wpływ na artystów na całym świecie, tworząc galaktykę doskonałych płócien o unikalnej, niezwykle żywej kolorystyce, która w czasach jego zapomnienia wywoływała plotki o jego szaleństwie. Przedstawiamy Waszej uwadze jedne z najlepszych obrazów wielkiego mistrza – najsłynniejsze dzieła pędzla francuskiego impresjonisty.

Ślady wielkiego impresjonisty: 12 najlepszych arcydzieł francuskiego geniusza Claude’a Moneta

Nominacja lokalizacja Produkcja ranking
Spojrzenie na niektóre z najlepszych obrazów Claude’a Moneta 1 „San Giorgio Maggiore o zmierzchu”, 1908-1912 5.0
2 „Dama w zielonej sukience” (Camille), 1866 r 4.9
3 „Chodząc. Dama z parasolem, 1875 r 4.9
4 Seria „Stogi siana”, 1890-1891 4.8
5 Seria „Katedra w Rouen”, 1892-1893 r 4.7
6 Seria „Lilie wodne”, 1896-1926 4.7
7 Seria „Stacja Saint Lazare”, 1872-1877 r 4.6
8 „Panie w ogrodzie”, 1866 r 4.5
9 „Impresja. Wschodzące słońce”, 1872 r 4.5
10 „Śniadanie na trawie”, 1866 r 4.5
11 „Budynek Parlamentu o zachodzie słońca”, 1900-1901 r 4.5
12 „Most Waterloo przy pochmurnej pogodzie”, 1904 r 4.4

„San Giorgio Maggiore o zmierzchu”, 1908-1912

Ocena: 5.0

Jeden z najbardziej znanych i znaczących obrazów w dorobku wielkiego impresjonisty. Dominującym kolorem w temacie jest pomarańczowy, kolor z którym artysta kojarzył upadek włoskiego miasta. Katedra wenecka i woda oczywiście wyróżniają się na kolorowym tle.

Sam mistrz wspominał, że obraz zmierzchającego miasta został wykonany w sposób dla niego niekonwencjonalny: pomysł na płótno był tak imponująco piękny i urzekający, że artysta pracował gorączkowo, dosłownie depcząc po piętach zmierzającemu ku zachodowi słońcu i jego wodnym blaskom. Monet używał w swoich pracach dramatycznych kontrastów kolorystycznych, nadając obrazowi większą głębię i żywość.

Ponieważ pomysł był inspirowany niemalże chwilą, Monet zastosował technikę krótkich pociągnięć i szybkiego wypełniania płótna pastą. W ten sposób udało mu się błyskawicznie uchwycić moment koloru i dokładnie odtworzyć grę światła. Głównym celem prac autora nie było przekazanie odbiorcy przesłania moralnego czy głębokiego sensu, ale wywołanie wrażenia zmysłowego, obudzenie przyjemnego uczucia, impresji – nie na darmo Monet był jednym z najjaśniejszych przedstawicieli impresjonizmu.

„Dama w zielonej sukience” (Camille), 1866 r

Ocena: 4.9

Portret przedstawia żonę wielkiego impresjonisty, Camille Donciera, w chwili, gdy nie była jeszcze żoną, ani nawet panną młodą. Claude i Camille właśnie się poznali i po jednym z takich spotkań Monet postanowił przełożyć na płótno żywe uczucia, które zrodziły się między młodymi ludźmi. W „Damie w zielonej sukience” artystce udało się uchwycić drżący moment, kiedy stojąca niemal przy wyjściu dziewczyna odwraca się.

Monet nie marnował energii na śledzenie tła: skupił wszystkie swoje umiejętności na samej Camille – starannie wyszczególnił jej twarz, krzywiznę szyi, wyraz twarzy, nawet lekki ruch jej dłoni i z miłością prześledził jej suknię i płaszcz. Nie ma w niej zwiewności ani niczego eterycznego. Malarka starała się pokazać jej prawdziwy, żywy obraz. Monet nie potrzebowała ideału odniesienia: suknia wygląda na ciężką, wydaje się, że wlecze się niespokojnie po podłodze – co wskazuje na to, że jest wykonana z ciężkiej tkaniny.

Monet malował to, co zobaczył i pokochał całym sercem (mimo krótkiej znajomości artysta zdążył zakochać się namiętnie i żarliwie w dziewczynie), bez upiększeń i komplikacji, które mogłyby tylko urazić Camille. Ujawnia pasję i zachwyt zakochanego młodzieńca.

„Chodząc. Dama z parasolem”, 1875 r

Ocena: 4.9

Obraz uważany jest za początek cyklu obrazów, z których pierwszy i główny został namalowany w 1875 roku. Modelką do portretu była pierwsza żona artysty, Camilla. Uważany za główne dzieło lat 70. XIX wieku. Obraz przedstawia Camille z synem na dzikich terenach Combe i Genivier.

Madame Monet stojąca pół bokiem, jakby nagle odnalazła widza. Jej sukienka została złapana przez wiatr. Postać jest lekko przesunięta w prawo, co rekompensuje przechylony parasol, w którego kopule odbija się jasna łąkowa zieleń. W pewnej odległości, widoczny tylko na wysokości pasa, stoi syn Moneta, wpatrując się uważnie w widza.

Obraz powstał in situ w plenerze, najprawdopodobniej podczas jednej sesji. W okresie tym w twórczości malarza stopniowo dominuje drobiazgowe opracowanie postaci, zastępując pejzaże. Mimo to wielki impresjonista nigdy nie zapomina o przekazaniu widzowi nieuchwytnego światła słonecznego, które sprawia, że obraz wydaje się żywy.

Za szczególne podkreślenie obrazu można uznać umiejscowienie postaci kobiecej na płótnie oraz nisko poprowadzoną linię horyzontu, co nadaje mu ogólny monumentalny wygląd – dość nietypowy sposób prezentacji dla francuskiego impresjonisty.

Seria „Stogi siana”, 1890-1891

Ocena: 4.8

Seria

Monet uważał, że pejzaż należy malować zachowując w pełni kolor, kształt i nastrój otoczenia, a „doprowadzi to do osobistej, naiwnej wizji sytuacji, na którą się patrzy”. Monet nie był pierwszym malarzem, który próbował umieścić na płótnie wiejski pejzaż, a jego ulubionym tematem były stogi siana. Van Gogh, Pissarro, Gauguin i inni wielcy malarze już wcześniej malowali na ten temat.

Monetowi udało się jednak wyróżnić dzięki zastosowaniu w swojej twórczości dwóch nowatorskich elementów: sposobu widzenia światła oraz stworzeniu całej serii obrazów. Dzięki ciężkiej pracy i talentowi artysty dziś możemy kontemplować różnorodność tego samego motywu w zależności od pory dnia i zmieniającego się światła.

Tworząc serię obrazów przedstawiających stogi siana, Monet, według własnych słów, starał się pokazać upływ czasu. Skarżył się, że latem, gdy malował, słońce zachodziło tak szybko, że malarz nie mógł za nim nadążyć i ciągle szukał ulotnej zmiany światła.

W 1888 roku Monet wykonał studia kilku stogów siana w pobliżu Giverny. Do tego tematu powróci rok później, na początku żniw. Pracuje ciężko przez wiele miesięcy, malując pola pokryte blaskiem letniego słońca, jesienią jaskrawymi czerwieniami, a zimą gęsto otulone śniegiem.

Lato 1890 roku, kiedy mistrz był pogrążony w sprawie „Olimpii”, żądny odkupienia obrazu od wdowy po Manecie i przekazania go do Luwru, było pochmurne z częstymi opadami deszczu. Malarz musiał więc przerabiać rozpoczęte w pracowni płótna, fantazjując o tym, jak kolorowe i niezwykłe może być niebo. Piętnaście obrazów z tej serii, wystawionych po raz pierwszy w Durand-Ruel, odniosło spektakularny sukces i sprzedało się mimo wysokiej ceny.

Seria z katedry w Rouen, 1892-1893

Ocena: 4.7

jego seria o katedrze w Rouen

Kolejna seria obrazów wielkiego impresjonisty, tylko tym razem skupiona wokół imponującej gotyckiej katedry w Rouen. Aby stworzyć cały cykl obrazów, Monet zamieszkał w pobliżu katedry i malował od wczesnego ranka do późnego wieczora. Artysta był niesamowicie zafascynowany grą światła na zimnym kamieniu i starał się przenieść ten niesamowity kontrast na płótno.

Monet skupił się nie na budowli jako całości, ale na jej pojedynczej części: dwóch wieżach: Martin Tower i Alban Tower. W ujęciu impresjonistów elementy katedry wyglądały jak portal i każdy obraz przedstawia tę stronę budynku. Monet stopniowo nakładał na płótno coraz więcej kolorów, starając się wydobyć pewne szczegóły i wydobyć własne światło.

Często obraz był wykonywany szybko, ale sam Monet narzekał na ten fakt, mówiąc, że utrudnia to zadanie i nie przekłada jego wizji na płótno. Czasami malarza dręczyły koszmary, w których katedra spadała na niego lub zdradziecko zmieniała kolor.

Widzowie po raz pierwszy zetknęli się z arcydziełami francuskich impresjonistów dopiero w 1895 roku i choć krytycy byli podzieleni, wielu artystów (w tym cudzoziemców) zmieniło swój światopogląd. Niemal natychmiast 8 obrazów z tej serii zostało sprzedanych różnym kolekcjonerom. Pozostałe, choć stosunkowo drogie (ok. 15 000 franków), zostały zakupione przez kilku innych kolekcjonerów impresjonistów.

Cykl „Lilie wodne”, 1896-1926

Ocena: 4.7

Cykl

Ogromny cykl obejmuje prawie 250 obrazów, wszystkie w malarstwie olejnym. Niektóre z jego obrazów można zdecydowanie nazwać monumentalnymi, i to nie tylko ze względu na ich imponujące rozmiary, ale także na genialnie oddaną percepcję koloru. Dla wygody pracy artysta wybudował nowe studio ze specjalnym oświetleniem.

Warto zauważyć, że w trakcie tego procesu Monet dał się tak ponieść i zachwycić rezultatem, że nie chciał się rozstać z żadnym z obrazów z serii „Lilie wodne”, tworzonych przez prawie 30 lat ciężkiej pracy. Płótna te zaczęły pojawiać się w muzeach i prywatnych kolekcjach dopiero po jego śmierci.

Monet był bardzo dumny z faktu, że mógł kupić własny dom (znajdujący się w Giverny), w którym stworzył luksusowy ogród kwiatowy. Ta seria przedstawia lilie wodne w jego własnym ogrodzie. Nawiasem mówiąc, wiele jego obrazów powstało w czasie, gdy Monet cierpiał już na zaćmę. Ale być może pomogło mu to odejść od tradycyjnego postrzegania koloru i stworzyć niesamowitą grę barw, światła i odcieni.

Obrazy z cyklu „Lilie wodne” znajdują się w wielu muzeach na całym świecie w Paryżu, Nowym Jorku, Walii, Oregonie itp. Dom aukcyjny Christie’s nazwał „Lilie wodne” Moneta jednym z najbardziej rozpoznawalnych i znaczących dzieł XX wieku, które wywarło ogromny wpływ na artystów impresjonistycznych i modernistycznych na całym świecie.

Seria Stacja St Lazare, 1872-1877

Ocena: 4.6

Seria

W 1872 roku Claude Monet, przyszedł do dyrekcji St. Lazare, mówiąc, że zamierza napisać serię obrazów, a ich głównym tematem będzie właśnie stacja. Artysta uważał, że budynek dworca jest jednym z najbardziej imponujących w tym czasie i chciał przekazać swoje odczucia dotyczące epoki postępu technologicznego, odchodząc od motywu krajobrazu.

Ponieważ Monet malował z życia, pracownicy stacji rzucili wszystko, co mieli, aby Saint-Lazare było jak najbardziej spektakularne. Stacja była stale sprzątana i nawet lokomotywy były malowane, a maszyniści puszczali tyle pary, ile się dało… Luksusowa panorama dosłownie urzekła francuskiego geniusza, w efekcie czego napisał aż 12 obrazów, które przedstawiały stację nie tylko pod różnymi kątami, ale także przy różnej pogodzie i o różnych porach dnia. Ta seria była pierwszą w jego karierze, a wkrótce pojawią się „Lilie wodne” i „Stosy”.

Zaprezentowana po raz pierwszy na wystawie w 1877 roku seria „Stacja St. Lazare” odniosła spektakularny sukces. Słynny francuski pisarz Emile Zola powiedział później, że to właśnie atmosfera uchwycona na płótnach Moneta zainspirowała go do napisania powieści „Człowiek Bestia” o francuskiej kolei.

„Panie w ogrodzie”, 1866 r

Ocena: 4.5

Obraz został uznany za bardzo nietypowy dla współczesnego widza. Monet chciał dać do zrozumienia, że będzie malował tylko to, co dyktuje mu natchnienie i instynkt, bez względu na tradycję akademicką. Francuski pejzażysta Gustave Courbet, który w tym czasie często odwiedzał Moneta, był pod wrażeniem nie tylko wizji artysty, ale i skali płótna. Ze względu na swoje ogromne rozmiary (255×205 cm) był niezwykle uciążliwy: artysta musiał opuszczać płótno do specjalnego dołu za pomocą wciągarki, kiedy to przystępował do malowania górnej części obrazu.

Impresjonista chciał z najwyższą precyzją odtworzyć grę światła i cienia, dopracowując najmniejsze szczegóły tematu. Jego postacie otrzymały drugorzędną rolę. Kobiety przedstawione na płótnie wyglądają na wystylizowane, trudno dostrzec ich twarze. Jedna pani stoi półobrócona, druga półprzymknięta, trzecia ukryta jest za bukietem kwiatów. Dawał do zrozumienia, że najważniejsza jest dla niego nie indywidualność podmiotu, ale interakcja podmiotu ze światem zewnętrznym.

Mimo pozornego tradycjonalizmu, obraz był naprawdę nowatorski: liczne półobroty, wykadrowane brzegi sukien – to wszystko byłoby niemożliwe dla akademickiego malarza. Obraz „Panie w ogrodzie” został namalowany w trudnym dla Moneta okresie finansowym, więc praca szła ciężko. Planował wystawić tę pracę na Salon de Paris, jednej z najbardziej prestiżowych wystaw sztuki we Francji, ale jury odmówiło jej obejrzenia. Ale kiedy Monet stał się sławny, płótno „Panie w ogrodzie” zostało zakupione przez rząd francuski za ogromną sumę pieniędzy – 200000 franków.

„Impresja. The Rising Sun, 1872 r

Ocena: 4.5

Kiedy twórca impresjonizmu malował ten obraz, myślał, że to kolejne z jego dzieł, które nigdy się nie sprzeda. Ale w rzeczywistości był to początek nowego kierunku w malarstwie. W 1874 roku dzieło to, wraz z pracami jego „braci w duchu”, zostało pokazane na samodzielnej wystawie. Ale wysiłki młodych talentów nie zostały powszechnie docenione.

Po zwiedzeniu wystawy dziennikarz Louis Leroy napisał krytyczny artykuł zatytułowany Wystawa impresjonistów, w którym zdemaskował artystów jako kpiarzy, skutecznie twierdząc, że takie „kreacje” doprowadzają akademickich malarzy do szaleństwa, a nieznanym wówczas młodym artystom nadał obraźliwy przydomek „impresjonistów. Oczywiście nie mógł sobie wtedy wyobrazić, że artyści ostatecznie przyjmą ten przydomek w proteście, który stanie się nazwą domową i jednym z najbardziej znanych ruchów artystycznych na świecie.

W Impresji. Monet zwrócił szczególną uwagę (jak zawsze) na odwzorowanie kolorów, stosując minimum odcieni, ale tworząc niesamowicie żywy, realistyczny krajobraz. Tonacja podłoża jest niebieskawa: cały obraz ma poczucie zimnego, wilgotnego poranka.

Artystce udało się bardzo precyzyjnie oddać nastrój portu: tak właśnie widzieli go miejscowi – ponury, z refleksami słońca na wodzie, z niebem przelewającym się do oceanu, na którym mgliście widać sylwetki statków.

„Śniadanie na trawie”, 1866 r

Ocena: 4.5

Niedoceniony w swoim czasie obraz o tragicznym losie, który stał się prawdziwym symbolem swojej epoki. Prace nad płótnem rozpoczęły się w 1865 roku, zainspirowane skandalicznie słynnym obrazem o tym samym tytule autorstwa Edouarda Maneta, który miał nieco frywolną treść. Ale poza identycznym tytułem i być może leśnym pejzażem, obrazy te nie mają ze sobą absolutnie nic wspólnego.

Za powstaniem płótna stoi iście tytaniczny wysiłek, bo obraz był ogromny – 400×600 cm. A praca z tak ogromnym płótnem wymaga wielkiej wprawy, umiejętności wyczucia i prawidłowego ukształtowania kompozycji, kolorystyki, rozmieszczenia postaci itp.

Artysta rozpoczął pracę w wybranym wcześniej miejscu w lesie w Fontainebleau. Za modeli posłużyła mu żona Camille i przyjaciel, artysta Frederic Bazil. Monet najpierw malował w plenerze w lesie, potem szkicował postaci w pracowni, zanim wrócił w plener ze swoimi modelami. Następnie artysta zmontował wszystkie elementy w swojej pracowni.

Płótno przedstawia chłodny letni lub wiosenny dzień. Jasnoniebieskie niebo błyszczy wśród gęstego, bujnego listowia drzew. Lekkie promienie słońca przebijają się przez. W tle grupa mężczyzn i kobiet relaksuje się, niektórzy rozmawiają, inni chłoną jedzenie, jeszcze inni rozłożyli się na trawie. Czuć pogodę ducha, świeżość lasu, lekkość.

Monet pierwotnie stworzył płótno „Śniadanie na trawie”, aby zaprezentować je na Salonie Paryskim, ale katastrofalnie nie miał czasu, więc praktycznie w pośpiechu napisał „Damę w zielonej sukience”, przychylnie przyjętą przez krytyków. Będąc w trudnej sytuacji finansowej, malarz zostawił niedokończony obraz jako depozyt swojemu właścicielowi i postanowił nie brać się za wielkie rzeczy, które zjadały wszystkie jego pieniądze i stwarzały mu trudności.

Ale właściciel przechowywał arcydzieło niedbale i część płótna po prostu zgniła od długiego pobytu w wilgotnej piwnicy. Po 7 latach Monet kupił płótno i rozciął je na 3 części, pozostawiając tylko 2 (jedna była zupełnie nieużyteczna). Dziś krytycy uważają ten obraz za debiut artysty w nowym wówczas stylu, prawdziwy okręt flagowy nadchodzącej rewolucji w sztuce.

„Budynek Parlamentu o zachodzie słońca, 1900-1901

Ocena: 4.5

W 1900 roku Paul Durand-Ruel, niezachwiany zwolennik impresjonizmu, z niecierpliwością oczekiwał powrotu Claude’a Moneta z brytyjskiej stolicy. Miał on przybliżyć widoki Tamizy i mostów Parlamentu stworzone podczas pobytu w Londynie. Artysta przyniósł dzieło, ale był niezadowolony ze szkiców, więc wrócił rok później, by dopracować obrazy, a kolejny rok później.

Ukończone cykle londyńskie Durand-Ruela zostały ukończone dopiero w 1904 roku, ale czekanie się opłaciło: tydzień później płótno, The Houses of Parliament at Sunset, zostało sprzedane za dobre pieniądze. Od tego czasu obraz trafił do wielu prywatnych kolekcji w Hawrze, Paryżu, Nowym Jorku, a nawet Japonii. W 2015 roku płótno sprzedano za 40 milionów. Dolary.

Monet ubolewał nad niestałością londyńskiej pogody podczas malowania swojego cyklu: „Ciągle się zmienia z powodu chmur i silnego wiatru… doprowadza mnie to do szału”.”. Stany natury i niepowtarzalne chwile słońca następują po sobie z ogromną prędkością, ale to, że Monet potrafił je przekazać na płótnach, jest bezcenne. Tym, co nadaje temu konkretnemu obrazowi szczególnego uroku, jest jego niezwykły, wręcz śmiały efekt – jaskrawa czerwona poświata przebijająca się przez gęste chmury.

’Most Waterloo w pochmurny dzień’, 1904 r

Ocena: 4.4

Inne arcydzieło z londyńskiego cyklu Moneta, też długo nie leżało na wystawach. Na przykład ten niesamowity widok Waterloo Bridge kupił zapalony miłośnik malarstwa, Polska kolekcjoner Michaił Ryabushinsky. W chwili wybuchu rewolucji w Imperium Polskam miał 37 lat. Claude Monet zachował część swoich obrazów, przekazał je Galerii Tretiakowskiej, a następnie wyemigrował do Wielkiej Brytanii. Obraz trafił także do galerii prawdziwych dealerów świata antycznego – Wildensteinów. Następnie płótno zmieniło wielu właścicieli – wszyscy byli wyjątkowymi osobowościami.

Claude Monet wraz z żoną po raz pierwszy przyjechał do stolicy Wielkiej Brytanii w odwiedziny do syna i od razu wiedział, że wróci tam ponownie. Wielki impresjonista był pod wrażeniem kolorytu miasta i śmiało przystąpił do malowania miejscowej scenerii. Podziwiał poezję niektórych miejsc w Londynie, ale pogoda doprowadzała go do szału, wielokrotnie komplikując proces pracy, a jednocześnie czyniąc go niezwykle ekscytującym.

Wracając z Londynu, Monet przywiózł ze sobą aż osiem skrzyń z płótnami (!) i żaden nie został zrealizowany. Artysta przez lata dopracowywał swoje obrazy, nie dopuszczając żadnego do sprzedaży. Dopiero gdy wszystkie płótna zostały ukończone, mogły zaprezentować się oczom zdumionego widza, znawcy impresjonizmu i krytyka.

Oceń artykuł
( Brak ocen )
Viktor Mateush

Witajcie wszyscy! Jestem Viktor Mateush i cieszę się, że mogę podzielić się swoją pasją do naprawy i instalacji urządzeń z Wami. Jako autor na tej stronie internetowej, napędza mnie moja miłość do technologii oraz chęć pomocy innym w zrozumieniu i rozwiązaniu problemów związanych z ich urządzeniami.

Budujemy-dom.info - Budowa i remont, Domek letniskowy, mieszkanie i Dom Wiejski, przydatne porady i zdjęcia
Comments: 2
  1. Bartłomiej Majchrzak

    Czy możesz polecić, które z tych 12 najwspanialszych obrazów Claude’a Moneta są Twoimi ulubionymi? Chciałbym zobaczyć, jakie dzieła artysty najbardziej wpływają na innych.

    Odpowiedz
  2. Michał Zając

    Czy mógłbyś polecić, które spośród tych 12 najwspanialszych obrazów Claude’a Moneta jest Twoim ulubionym? Chciałbym dowiedzieć się, które dzieła tego artysty są dla Ciebie najbardziej wyjątkowe i dlaczego. Byłbym wdzięczny za Twoją opinię!

    Odpowiedz
Dodaj komentarze