11 gier podobnych do Red Dead Redemption 2

*Przegląd najlepszych. O kryteriach wyboru. Niniejszy materiał ma charakter subiektywny i nie stanowi reklamy, ani nie jest wskazówką do zakupu. Przed zakupem należy skonsultować się z ekspertem.

Red Dead Redemption 2 to coś więcej niż western czy tylko gra. Jest to świat, który ma swój własny charakter. To właśnie czyni RDR2 tak ekscytującym, ciekawym i wciągającym.

Ukończenie Red Dead Redemption 2 zajmie średnio 50 godzin. Jeśli chcesz ukończyć wszystkie dodatkowe zadania, zadania i misje, będziesz musiał poświęcić około 280 godzin czasu rzeczywistego. Jednak nawet tak długa gra prędzej czy później dobiega końca. A potem chcesz spróbować czegoś nowego, ale podobnego do RDR2.

A dla tych, którzy nie mogą się nasycić klimatem Dzikiego Zachodu i otwartego świata, zebraliśmy 11 gier, które są podobne do Red Dead Redemption 2.

Ranking gier podobnych do Red Dead Redemption 2

Nominacja Miejsce Nazwa Ocena
Ranking gier podobnych do Red Dead Redemption 2 1 Grand Theft Auto V 5.0
2 Pistolet 4.9
3 Call of Juarez: Broń
  • nger
  • 4.8
    4 Assassin’s Creed: Odyseja 4.7
    5 Saints Row 4 4.6
    6 Banici Starego Zachodu 4.5
    7 Fallout 4 4.4
    8 Ołów i złoto: Gangi Dzikiego Zachodu 4.3
    9 Mad Max 4.2
    10 The Witcher 3: Wild Hunt 4.1
    11 Sabotażysta 4.0

    Grand Theft Auto V

    Ocena: 5.0

    Grand Theft Auto V

    Jakie są podobieństwa: otwarty świat, styl rozgrywki, struktura questów.

    Grand Theft Auto V i Red Dead Redemption stworzone przez to samo studio – Rockstar. To dlatego gry są tak podobne do siebie. Jedyną różnicą jest czas działania. Grand Theft Auto V opowiada o bandytach we współczesnym Los Angeles (zwanym tu „Los Santos”), a RDR2 o przestępcach na Dzikim Zachodzie.

    Grand Theft Auto V to klasyczny thriller kryminalny pod względem fabularnym. Akcja kręci się wokół trzech gangsterów, z których jeden próbował zakończyć kryminalną przeszłość, ale nie da się od niej tak po prostu odejść. Podczas głównej kampanii gracz będzie musiał kraść drogie samochody, okradać banki i szmalcowników, wysadzać w powietrze odrzutowce, włamywać się do wojskowych laboratoriów i skarbca federalnego.

    Grand Theft Auto V daje graczowi dużą swobodę w wykonywaniu różnych zadań. Może więc poruszać się stricte po fabule, obserwując zwroty akcji w ganglandzie, może też w każdej chwili wyłączyć kampanię i udać się na misje poboczne lub po prostu pospacerować po Los Santos.

    Istotną różnicą pomiędzy Grand Theft Auto V a Red Dead Redemption 2 jest mniejszy nacisk na podział ról. Dla przykładu, do gry dostępne są trzy centralne postacie, między którymi można się przełączać w dowolnym momencie. W RDR2 jest tylko jeden protagonista (nie licząc misji finałowych), więc kampania fabularna jest związana z odgrywaniem roli.

    Grand Theft Auto V ma tryb online. Duża część rozgrywki jest związana z kooperacyjnymi zadaniami PvE. Jednak pewna ilość PvP jest również obecna, a także różne konkursy między graczami.

    Pistolet

    Ocena: 4.9

    Pistolet

    Co mają ze sobą wspólnego: klasyczny western przygodowy.

    Gun to klasyczny western przygodowy inspirowany filmami z drugiej połowy XX wieku. Nawet pod względem fabularnym gra rezonuje z przebojem kinowym „Złoto McKenna”, który zdobył szczególną popularność w byłym Związku Radzieckim. Gun ma wszystko, co przywykło się widzieć w westernach:

    1. Misja z napadem na pociąg, w której musisz dogonić konno jadący pociąg parowy, zaatakować go, ukraść kosztowności i odjechać, aż przyjdą po ciebie strażnicy;
    2. Misja z ochroną dyliżansu, w której musisz ochronić przed atakującymi Indianami konny powóz podróżujący przez pustynię;
    3. Zdrady, szturmy na forty, eksplodujące parowce.

    Gra została wydana w 2005 roku, a znacznik czasu jest w niej wyraźnie widoczny. Nie chodzi tylko o rażąco przestarzałą grafikę. Są tu elementy rozgrywki rzadko spotykane we współczesnych grach ze względu na ich moralizatorstwo, takie jak używanie przeciwników jako ludzkich tarcz, sceny tortur i rozczłonkowywania, ochrona prostytutek przed „stróżami prawa” i tak dalej. Brutalny realizm Gunów wydawał się zbyt brutalny nawet w 2005 roku, a obecnie idzie zdecydowanie za daleko.

    Niemniej jednak Gun jest dość „korytarzowy. Jasne, gra ma stosunkowo otwarty świat i questy poboczne, a także różne interaktywności, jak zawody strzeleckie czy gra w pokera w lokalnych saloonach. Jednak podczas przechodzenia głównej kampanii fabularnej gracz może się przekonać, że „krok w lewo, krok w prawo” jest karany niepowodzeniem misji.

    Przy okazji, fabuła koncentruje się wokół poszukiwania makguffina, czyli mapy z kluczem, która pokazuje położenie niezagospodarowanej jeszcze i niezagospodarowanej kopalni złota. Ściga go nie tylko bohater, ale i reszta poszukiwaczy, bandytów, Indian, a nawet „stróżów prawa”. Więc będziesz musiał walczyć z każdym. Ale w końcu to Dziki Zachód, a obyczaje są odpowiednio.

    Call of Juarez: Broń
  • nger
  • Ocena: 4.8

    Call of Juarez: Guns<li></div><p>nger” src=”/wp-content/uploads/2023/10/72516666197191-8111.jpg” height=”400″ title=”Call of Juarez: Broń</p><li>nger”><p>Jakie są podobieństwa: klasyczny western, który oddaje atmosferę i ducha Dzikiego Zachodu widocznego w westernach.</p><p>Należy zaznaczyć, że Call of Juarez: Guns</p><li>nger to trzecioosobowy, oparty na korytarzach action-shooter z trudną do określenia fabułą i retrospekcjami dotyczącymi głównego bohatera. Więc po prostu nie ma otwartości i dostępnego świata do eksploracji. Małe misje i zadania poboczne są raczej uzupełnieniem oryginalnej rozgrywki, niż jej motywem przewodnim. Stąd Call of Juarez: Broń<li>nger nie jest odpowiedni dla tych, którzy chcą po prostu wskoczyć na konia i odjechać w stronę zachodu słońca.<p>Fabuła filmu „Call of Juarez: Guns</p><li>Nger to historia Silasa Greavesa, łowcy nagród i zabójcy, który staje po stronie prawa i likwiduje przestępców. Podróżuje po całym Dzikim Zachodzie, szukając zemsty na bandytach, którzy kiedyś zmasakrowali jego braci. W miarę postępów w grze Silas odwiedzi wiele znamienitych miejsc i lokalizacji oraz stanie się częścią kilku historycznych wydarzeń.<p>Udział Silasa w wydarzeniach historycznych pozwolił twórcom pokazać w Call of Juarez: Guns</p><li>nger najsłynniejsi kowboje i banici Dzikiego Zachodu – Billy the Kid, Jesse James, Pat Garrett i wielu innych. Ale jeśli te nazwy nie dzwonią, nie martw się, będziesz cieszyć się strzelaninami w saloonach, na ulicach miast i na bezkresnych preriach.<p>Chociaż Call of Juarez: Broń</p><li>nger to klasyczna gra action-adventure, rozgrywka posiada elementy RPG. Zatem bohater musi być rozwinięty i napompowany. W miarę zdobywania nowych umiejętności, Silas jest lepszy w zdejmowaniu różnych przeciwników i coraz lepszy w strzelaniu. Dodatkowo tutejsze zachodnie combry są również bardzo przystojne. Na pewnym poziomie można nauczyć się uników i dylatacji czasu, co sprawia, że w grze można poczuć się jak Max Payne na Dzikim Zachodzie.<p>Przy okazji warto wspomnieć, że grafika w Call of Juarez: Guns</p><li>Nger jest naprawdę hipnotyzujący – pomimo tego, że gra została wydana w 2013 roku. Pięknie zainscenizowane sceny, w tym strzelaniny i inne sekwencje akcji, robią wrażenie i zaskakują. Chcesz jak najszybciej nauczyć się nowych combosów, aby móc skuteczniej pokonywać wrogów.<p>Tryb arcade staje się dostępny po zakończeniu głównej kampanii. To tylko strzelaniny w lokacjach, bez większego znaczenia. Ale piękne i dynamiczne.</p><h3>Assassin’s Creed: Odyseja</h3><p>Wynik : 4.7</p><div style=Assassin's Creed: Odyseja

    Co mają ze sobą wspólnego: Otwarty świat, struktura questów, historyczna oprawa.

    Co zaskakujące, od maja 2021 roku seria Assassin’s Creed nie zapuściła się jeszcze na Dziki Zachód. Chociaż, jak się wydaje, jest tyle miejsca na rozwój fabuły: asasyni mogliby być kowbojami, templariusze bandytami, a różne artefakty o patetycznych nazwach fajnie byłoby ukryć w kopalniach złota.

    Stylistyka i klimat Red Dead Redemption 2 najbardziej zbliża się do tego z Assassin’s Creed Odyssey, wydanego pod koniec 2018 roku. Prawda, akcja Odysei rozgrywa się w starożytnej Grecji, a pod kontrolę gracza trafia dwóch najemnych żołnierzy. Rozgrywka w Assassin’s Creed: Odyssey zawiera sporo elementów fabularnych – nawet protagonistę można pompować w jednym konkretnym kierunku:

    1. Assassin – klasa dla fanów skradania się, postać zachowuje się ukradkiem i woli zabijać za jednym zamachem, wyskakując z cienia;
    2. Łowca to klasa dla wrogów walczących na odległość. Z każdym poziomem postać staje się coraz lepsza w strzelaniu z łuku i w końcu jest w stanie przestrzelić prawie połowę mapy;
    3. Wojownik – klasa do walki wręcz. Łatwo radzić sobie nawet z dużymi i niebezpiecznymi wrogami. Włada mieczem i tarczą.

    Akcja Assassin’s Creed: Odyssey rozwija się w ogromnym otwartym świecie (największym w serii, jak twierdzą twórcy). Jest on podzielony na 28 odrębnych miejsc – stref. W miarę postępu fabuły w kampanii bohaterowie odwiedzają każdą z nich – a są to między innymi różne lasy, ośnieżone góry, plaże, a nawet morza. Obecna jest również walka statek-okręt.

    Ciekawostką w Assassin’s Creed: Odyssey jest brak „korytarza”. Ogromny otwarty świat żyje nieustanną akcją. Decyzje graczy, nawet dotyczące wyboru linii w dialogach, mają konsekwencje. Łatwo jest więc odciąć się od szczególnie interesujących zadań pobocznych, wybierając po prostu złą odpowiedź. Ponadto w Assassin’s Creed: Odyssey istnieje dziewięć możliwych zakończeń.

    Niestety, fabuła Assassin’s Creed: Odyssey nadal jest spaprana zupełnie niepotrzebną opowieścią o przyszłości, Pierwszej Cywilizacji i innych artefaktach. Te elementy odciągają uwagę od przejścia. Na szczęście nie ma tego zbyt wiele, więc po kilku minutach w przyszłości, gdzie opowiedziano o niesamowitym znaczeniu Włóczni Leonidasa, akcja powraca do słonecznej starożytnej Grecji, zbroczonej wojną i krwią.

    Saints Row 4

    Ocena: 4.6

    Saints Row 4

    Jakie są podobieństwa: thriller action-adventure o bandytach ze stosunkowo otwartym światem.

    Saints Row 4 to bardzo jasna i intensywna gra action-adventure, która stawia na „rozrywkę”. Porównuje to korzystnie do Grand Theft Auto V, które często jest zbyt poważne, zamieniając się w dramat kryminalny. Saints Row 4 to ironia i zabawa – co widać zarówno w fabule, jak i oprawie.

    Jeśli nie graliście w poprzednie trzy części, możecie być zaskoczeni, że głównym bohaterem jest prezydent USA z gangsterską przeszłością. Ale właśnie o to chodzi w Saints Row. Tutaj akcja przestępcza łączy się z jakimś niewiarygodnym absurdem. Oprawa jest odpowiednia – retrofuturyzm, w którym wydaje się, że z powodu serii Saints Row i Fallout nie da się już opowiedzieć dramatycznej historii.

    Zgodnie z fabułą, bohater poprzednich odsłon Saints Row zostaje prezydentem Stanów Zjednoczonych Ameryki (dlaczego nie miałby?). Ale on nie jest na stanowisku długo. Ziemia zostaje zaatakowana przez kosmitów, którzy porywają wszystkich najważniejszych polityków i przenoszą ich do różnych symulacji – wirtualnych rzeczywistości inspirowanych różnymi okresami czasu. Otwiera to niesamowitą ilość swobody w rozgrywce.

    W szczególności, aby wydostać się z symulacji (tym samym zakończyć misję), bohaterowie są zobowiązani do aktywnego jej zniszczenia. Ponadto, ponieważ nie jest to oparte na rzeczywistości, bohaterowie otrzymują supermoce takie jak latanie i bieganie przez ściany. To tylko zwiększa stopień zabawy. A połączenie retro-futurystycznej i po prostu futurystycznej oprawy sprawia, że każda misja jest niesamowicie absurdalna.

    Banici Starego Zachodu

    Ocena: 4.5

    Banici Starego Zachodu

    Jakie są podobieństwa: sceneria i stylistyka. Niemniej jednak Outlaws of the Old West jest bliższe RDR On

  • ne niż do RDR2.

    Outlaws of the Old West to massively multiplayer action-survival osadzony na Dzikim Zachodzie. Zostaniesz przeniesiony na prerie Montany lub Dakoty i będziesz musiał przetrwać, zbierając zasoby, wytwarzając różne przydatne przedmioty i budując budynki. Można też zostać bandytą lub „stróżem prawa” i odgrywać wybraną przez siebie rolę. W końcu, jeśli dobrze kopiesz, możesz znaleźć złoto.

    Pod względem rozgrywki Outlaws of the Old West to klasyczny Survival. Bohater zostaje rzucony na Dziki Zachód bez żadnego dobytku poza kilkoma podstawowymi narzędziami i dalej, aby przetrwać. Dlatego na początku prawie nie czuć zachodniej scenerii. Tworzenie łuków, strzelanie do dzikich zwierząt, łowienie ryb i zdobywanie drewna do budowy budynków jest mniej więcej takie samo we wszystkich lokacjach, niezależnie od tego, czy jest to Dziki Zachód, prymitywny świat czy inna planeta.

    Dopiero po kilku godzinach rozgrywki staje się jasne, że Outlaws of Old West to także western, a nie tylko symulacja budowy i przetrwania. Po pierwsze, każdy serwer staje przed 150 graczami. Po drugie, dostępne są dowolne wzory do naśladowania – tak naprawdę treść w Outlaws of the Old West jest tworzona przez samych graczy. Jeśli są bliscy obstawy bandytów – mogą połączyć się w gang przestępczy i napadać na cywilów. Jeśli masz ochotę zostać stróżem prawa, to też możesz to zrobić. Można też wziąć kilof i zacząć wydobywać jakąś kopalnię – szansa na znalezienie złota jest niezerowa.

    Dodatkowym plusem jest to, że świat lokalny nie jest pusty. Posiada szereg NPC – cywili, bandytów i górników. Na pewno nie zapewniają questów (to nie Fallout 76 po aktualizacji), ale przynajmniej są obecne i można z nimi wejść w interakcję.

    Warto zaznaczyć, że od maja 2021 roku Outlaws of the Old West nie jest poza wczesnym dostępem. W związku z tym mogą wystąpić pewne „bugi” lub błędy. Jednak studio deweloperskie gry (Virtual Basement / Snail Games) dosłownie specjalizuje się w grach Early Access – ARK: Survival Evolved przed wydaniem spędził kilka lat w statusie Early Access.

    Fallout 4

    Ocena: 4.4

    Fallout 4

    Jakie są podobieństwa: Duży otwarty świat, struktura questów, podział ról.

    Fallout 4 to gra fabularna w postapokaliptycznej scenerii. Z Red Dead Redemption 2 ma ogromny otwarty świat, strukturę questów z relatywnie opcjonalnym przechodzeniem kampanii fabularnej i mnóstwo mini-interakcji, które nie pozwolą się nudzić (tak jakby odbudowa zniszczonego Bostonu – to w zasadzie nudne zadanie).

    Akcja Fallouta 4 rozgrywa się w niezbyt odległej alternatywnej przyszłości. Ziemia przeżyła III wojnę światową, która minęła dość szybko – uczestniczące w niej państwa po prostu wymieniły się pakietami rakiet nuklearnych z dostawą, wzajemnie się unicestwiły i spacyfikowały. Promieniowanie wpłynęło na lokalną florę i faunę – zwierzęta urosły do niebotycznych rozmiarów, a nawet zwykła mucha przekształcona w dutena stanowi poważne zagrożenie dla bohatera początkowego poziomu. Ludziom udało się również przetrwać wojnę nuklearną. Oczywiście, populacja się przerzedza, a zrujnowana gospodarka sprawia, że część mieszkańców musi uprawiać ogłuszone pomidory na jedzenie, podczas gdy inni przekwalifikowali się na bandytów i kradną te same pomidory.

    Protagonista Fallouta 4 pochodzi z Sanktuarium, podziemnego bunkra chronionego przed promieniowaniem. Ostatnie kilkadziesiąt lat spędził w stanie uśpienia, więc nowy cudowny świat przeraża go i zaskakuje. Został też porwany jego syn, który jest głównym motorem napędowym tej historii. Bohater wyrusza na poszukiwanie dziecka, nie wiedząc, czy w ogóle żyje.

    Plusem Fallouta 4 jest dość duża liczba opcji zakładowych. W szczególności możliwe jest dołączenie do jednej z czterech frakcji:

    1. Minutemen. Obsesja na punkcie odbudowy starego dobrego Bostonu. Rozgrywka jako mincerze polega na budowaniu, rzemiośle, zakładaniu wiosek i innych osad.
    2. Instytut. Przekonanie, że ludzkość przeżyła samą siebie, a przyszłość należy do androidów i sztucznej inteligencji. Gameplay polega na podbijaniu różnych lokacji, niszczeniu mutantów, walce z dysydentami.
    3. Bractwo Stali. Wierzy, że ludzkość jest przestarzała, a przyszłość leży w czystych rasach i ścisłej kontroli. Gameplay – strzelanie do wszystkiego, co się rusza, a także do kilku nieruchomych rzeczy. Mają też gigantycznego robota bojowego.
    4. Pod ziemią. Oto one. Wierzyć, że androidy i ludzie mogą żyć w pokoju. Rozgrywka – ratowanie robotów i integrowanie ich ze społeczeństwem.

    Ta różnorodność opcji zakładów pozwala każdemu znaleźć swoje miejsce pod postnuklearnym słońcem. Chcesz pokoju, miłości i zrozumienia dla wszystkich? Witamy w Minutemen, przygotujcie sześć łóżek, żeby mieli na czym spać. Pewnie, że możesz poprowadzić ludzkość do dobrobytu twardą ręką? Sprawdź Brotherhood of Steel, mają możliwości kariery.

    Ołów i złoto: Gangi Dzikiego Zachodu

    Wynik : 4.3

    498327498231.jpg

    Jakie są podobieństwa: sceneria Dzikiego Zachodu.

    Lead and Gold: Gangs of the Wild West to wieloosobowa strzelanka drużynowa w stylu Dzikiego Zachodu i westernów. Nie ma kampanii dla jednego gracza. Tylko wspólne działanie. Wydana w 2010 roku gra oferuje bardzo tradycyjną (przynajmniej na razie) rozgrywkę – gracze są łączeni w przeciwne drużyny po pięć osób.

    Pomimo faktu, że teraz Lead and Gold: Gangs of the Wild West wygląda i czuje się nieco przestarzale, jak na swoje czasy gra była bardzo postępowa. Twórcy, najwyraźniej, postanowili wyzwać Counter-Strike’a z piedestału kooperacyjnych strzelanek, dlatego dodali do jego trzecioosobowej strzelanki cztery klasy postaci i sześć dostępnych trybów.

    Tryby w grze też są inspirowane Dzikim Zachodem:

    1. Chciwość. Na polu pojawia się worek ze złotem. Zadaniem każdej drużyny jest schwytanie jednego i przyniesienie go do swojej bazy.
    2. Rozbój. Jedna z drużyn otrzymuje worek złota, który musi przenieść z punktu A do punktu B na mapie. Zadaniem drugiego jest jego kradzież. Na drodze staną wszelkiego rodzaju przeszkody.
    3. beczka z prochem. Na mapie znajdują się dwa neutralne budynki. Jedna z drużyn stara się je zniszczyć, umieszczając w określonych miejscach beczki z prochem strzelniczym. Druga drużyna, przeciwnie, broni budynków.
    4. Obalić. Budynki na karcie należą do każdej drużyny. Celem jest zniszczenie jak największej ilości budynków i struktur wroga.
    5. Shootout. Klasyczny dessmatch – musisz zabić jak najwięcej przeciwników w określonym czasie.
    6. Przechwytywanie. Na mapie znajduje się kilka neutralnych punktów kluczowych. Muszą być uchwycone w określonej kolejności.

    Zajęcia inspirowane są również westernami:

    1. Bombowiec włada laskami dynamitu i shotgunami, dobrymi do walki wręcz;
    2. Deputy używa karabinka, który jest bardzo skuteczny na średnich dystansach;
    3. Rewolwerowiec trzyma w ręku rewolwer. Nie zadaje dużych obrażeń, ale strzela i przeładowuje się bardzo szybko;
    4. Trapper używa myśliwskiego karabinu snajperskiego.

    Nie ma uzdrowiciela, bo zdrowie postaci jest przywracane automatycznie, gdy są w grupie i blisko siebie.

    Pomimo tego, że Lead and Gold: Gangs of the Wild West zostało wydane w 2010 roku, serwery gry wciąż działają! To prawda, są one wyjątkowo słabo zaludnione. Warto więc zagrać tylko wtedy, gdy ma się wystarczająco dużo znajomych, którzy są gotowi wczuć się w westernowy styl i kowbojskie strzelaniny w scenerii Dzikiego Zachodu.

    Mad Max

    Ocena: 4.2

    Mad Max

    Co je łączy: Gameplay, otwarty świat, odrobina oprawy.

    Mad Max to gra action-adventure osadzona w odległej, postapokaliptycznej przyszłości. Gra oparta na filmie o tym samym tytule (Mad Max: Fury Road). Mad Max dziedziczy scenerię, niektóre postacie, w tym głównego bohatera, oraz napędzającą atmosferę z filmu. W końcu prowadzenie potężnych, samodzielnie zaprojektowanych samochodów przez wypaloną pustynię w poszukiwaniu benzyny i innych zasobów niezbędnych do przetrwania to szalenie zabawne i pełne akcji doświadczenie.

    Niemniej jednak fabuła Mad Maxa ma dość słaby i nudny plot twist. Główny bohater, Max Rockatansky, „Mad Max”, przemierza wypaloną pustynię w poszukiwaniu pewnej „Cichej Doliny”. Jest to zielona i niesamowicie spokojna oaza, w której bohater może wreszcie odpocząć od niekończącej się jazdy po świecie i pojedynków z grupami raiderów. Jednak jego droga zostaje zablokowana przez bandytów, którzy zabierają mu pojazd i zasoby. W rezultacie Max musi rozpocząć swoją podróż od nowa, tylko teraz chce nie tylko odpocząć w zielonej oazie, ale także zemścić się na rajdowcach.

    Aby to zrobić, musi ratować ocalałych, walczyć z bandytami, wygrywać wyścigi samochodowe, ponownie walczyć z bandytami, przeszukiwać pustynię w poszukiwaniu idealnych części do zbudowania supermocnego samochodu i po prostu dobrze się bawić. Wszystko to w dystopijnej scenerii i przy energetycznej muzyce.

    Ogólnie rzecz biorąc, Mad Max to rozrywkowa i jeżdżąca przygoda akcji z prawie żadnymi dramatycznymi elementami lub wydarzeniami. W zasadzie gra jest uosobieniem męskości: potężne samochody, brutalni bohaterowie, kobiety nagradzane za wygrywanie wyścigów samochodowych i sceneria zrujnowanego świata.

    Główną siłą Mad Maxa jest bogaty i zróżnicowany otwarty świat. Tak, na pierwszy rzut oka nie ma nic ciekawego w czerwono-brązowej pustyni. Ale po przejechaniu kilku kilometrów, masz konwój do zniszczenia, ocalałych krzyczących o ratunek, most z pułapkami na horyzoncie i lot balonem na gorące powietrze. Więc nie będziesz się nudził.

    The Witcher 3: Wild Hunt

    Ocena: 4.1

    The Witcher 3: Wild Hunt

    Jakie są podobieństwa: otwarty świat, struktura questów.

    Wiedźmin 3: Wild Hunt to jedna z najgłośniejszych gier RPG. Zyskał popularność nie bez powodu. Złożona i wciągająca fabuła, mieszająca polityczną intrygę i walkę z potworami z zachodniosłowiańskiego bestiariusza mitologicznego; ogromny otwarty świat z mnóstwem zróżnicowanych i ciekawych zadań pobocznych (nie tylko „zabij pięć goblinów i przynieś im uszy”); zmienność rozgrywki i gameplayu, tak że chcesz po napisach końcowych zrestartować kampanię i spróbować innej wersji; kilka drzewek levelujących … Ogólnie rzecz biorąc, Wiedźmin 3: Wild Hunt to naprawdę RPG klasy AAA.

    Na pierwszy rzut oka gra ma niewiele wspólnego z Red Dead Redemption 2. Są dosłownie bardzo różne. Jeśli RDR2 to thriller w stylu westernu na Dzikim Zachodzie, to „Wiedźmin 3” jest grą fabularną fantasy w zachodniosłowiańskiej mitologicznej scenerii. Niemniej jednak, oba projekty mają bardzo podobną rozgrywkę. Komponent fabularny w grze The Witcher 3: Wild Hunt nie jest tak intensywny jak w Fallout 4, a większość rozgrywki to gra akcji, w której wiedźmin walczy na przemian z potworami i ludźmi.

    Pomimo tego, że fabuła Wiedźmina 3: Wild Hunt jest dość mocno powiązana z lokacjami, gra może pochwalić się ogromnym otwartym światem. To powiedziawszy, jest żywy i zróżnicowany. Prawie każda podjęta decyzja ma konsekwencje dla świata. Dobrym wskaźnikiem „ruchliwości” uniwersum jest to, że gracze potrafili znaleźć kilka mechanik nie przewidzianych przez twórców. Przykładowo, jeśli bohater kupuje jedzenie na wyspach Skellig i sprzedaje je w Velen, może osiągnąć spory zysk.

    Sama fabuła opiera się na tym, że główny bohater – wiedźmin Geralt – poszukuje swojej adoptowanej córki, czarodziejki Ciri. Kiedyś mu to umknęło i złapał się między światami. Teraz jej córka jest w niebezpieczeństwie, ponieważ jest ścigana przez Dzikie Łowy, bandę cienistych jeźdźców, którzy są również zwiastunami wojny, zagłady, chorób i innych apokalips. Geralt wyrusza na poszukiwanie Ciri, odwiedzając każde możliwe miejsce – dziewczyna pozostawiła po sobie zagmatwany i skomplikowany ślad. Gdy szaleje wojna i pojawiają się zawiłe polityczne intrygi, Sabotażystka jest niebezpieczną młodą dziewczyną.

    Sabotażysta

    Ocena: 4.0

    Sabotażysta

    Jakie są podobne: otwarty świat, struktura questów.

    Sabotażysta wkroczył na bardzo ciekawe terytorium – to gra o francuskich partyzantach podczas II wojny światowej. Szkoda nawet, że deweloper i wydawca nie rozwinęli tej historii, odmawiając wydania sequela. Choć może to niezbyt ciepłe przyjęcie i szereg bugów przy premierze, które zepsuły główną mechanikę i kluczową cechę gry – stealth action.

    Sabotażysta opowiada historię Seana Devlina, Irlandczyka, który w czasie II wojny światowej trafia do Paryża i postanawia pomóc lokalnemu ruchowi oporu w walce z niemiecką nazistowską okupacją. Tylko, że on jest zwykłym człowiekiem, a nie jakimś nadczłowiekiem z niesamowitymi mocami. Sean Devlin ginie od kilku trafionych kul i zdecydowanie nie jest w stanie samemu stawić czoła całej armii. Musi więc działać ukradkiem, atakując wrogów z zasadzki i popełniając różne sabotaże.

    W rzeczywistości sabotażowi poświęcona jest lwia część rozgrywki. Gdzieś trzeba podłożyć dynamit, by obalić nazistowską wieżę obserwacyjną, gdzieś zniszczyć most kolejowy, gdzieś uciec przed pościgiem, gdzieś przeniknąć do bezpiecznej placówki i zniszczyć ją od środka. Misje są zróżnicowane i bardzo zabawne. Oprócz głównej kampanii, która zawiera trzydzieści trzy misje, The Saboteur zawiera również osiemnaście dodatkowych misji i tryb free-to-play, w którym musisz zniszczyć obiekty kontroli.

    Sabotażysta zasługuje również na pochwałę za oprawę wizualną. Miejsca kontrolowane przez hitlerowskich okupantów są pomalowane w ciemnoszarej tonacji. Na tym tle bardzo wyraźnie odznaczają się niebieskie wstążki ruchu oporu, czerwona krew bohatera i żółte światło z okien. Ale po oczyszczeniu tego miejsca z niemieckiej kontroli, zostaje ono pomalowane na swoje naturalne kolory.

    Inną wspaniałą cechą „Sabotażysty” jest wachlarz ucieleśnionych paryskich zabytków. W trakcie misji główny bohater odwiedza Luwr i katedrę Notre Dame, spaceruje po Łuku Triumfalnym i odwiedza cmentarz Par Lachaise. Jedna z misji zmusi go nawet do wejścia na wieżę Eiffla!

    Więcej  Top 5 płyt głównych dla gniazda am4
  • Oceń artykuł
    ( Brak ocen )
    Viktor Mateush

    Witajcie wszyscy! Jestem Viktor Mateush i cieszę się, że mogę podzielić się swoją pasją do naprawy i instalacji urządzeń z Wami. Jako autor na tej stronie internetowej, napędza mnie moja miłość do technologii oraz chęć pomocy innym w zrozumieniu i rozwiązaniu problemów związanych z ich urządzeniami.

    Budujemy-dom.info - Budowa i remont, Domek letniskowy, mieszkanie i Dom Wiejski, przydatne porady i zdjęcia
    Comments: 2
    1. Dominik Jóźwiak

      Jestem zainteresowany/a twoim artykułem! Czy możesz polecić mi jedną z tych 11 gier jako ciekawą alternatywę dla Red Dead Redemption 2? Która według ciebie jest najbardziej podobna do Red Dead Redemption 2 i dlaczego? Bardzo chciałbym sprawdzić jakąś podobną grę, dlatego potrzebuję twojej rady! Dziękuję z góry za odpowiedź!

      Odpowiedz
    2. Marcin Majchrzak

      Czy możecie polecić którąś z tych 11 gier, które są podobne do Red Dead Redemption 2? Jakie są główne różnice i czy warto je sprawdzić?

      Odpowiedz
    Dodaj komentarze